…we wtorek wyglądając z okna mojego mieszkania zobaczyłam chłopaka, który robił najprzeróżniejsze ewolucje z wykorzystaniem otaczającej go przestrzeni. nazywał się Michał i był w trakcie treningu parkour.
co to parkour. jest to sprytne pokonywanie miejskich przeszkód – schodów, poręczy, dachów. podobno często mylony z freerunem, który (o ile dobrze rozumiem) powstał jak wariacja parkouru. freerun to efektowne pokonywanie miejskich przeszkód, oprócz skoków dochodzą salta i tym podobne triki.
[…] razem nie pod moim oknem. i nie parkour tylko raczej freerun, jeśli dobrze zrozumiałam różnicę. nie w mieście, tylko w […]