Jakiś czas temu kupiłam sobie patelnię grillową. Nie mam ogródka ani balkonu, piekarnik też standardowy, więc chciałam chociaż w taki sposób zapewnić sobie namiastkę grilla. Niestety po wypróbowaniu jej pierwszy raz jakoś się zniechęciłam, bo mięso wyszło takie jak ze zwykłej patelni, a nie takie fajne w prążki.
W zeszłym tygodniu patelnia wróciła do łask, a wszystko dzięki filmikowi z VideoJug pt “Jak zrobić stek z antrykotu?” (via Ugotuj.to). Okazało się, że nie należy polewać patelni oliwą (lub innym tłuszczem). Powinno się mięso (lub rybę) posmarować olejem i położyć na rozgrzanej patelni. Dopiero wtedy zrobią się te fajne grillowe prążki.
Tak oto powstał grillowany łosoś z ziołami oraz stek. Aż mi ślinka cieknie na ich wspomnienie.
OK, tak właściwie to schab, bo nie było akurat w sklepie fajnego mięsa na stek. A byłam zbyt głodna, żeby szukać go gdzieś indziej.
Też jadłam i było suuuper
Buziaki!