Właściwie to z pieczarkami, bo innych grzybów nie miałam. Ale im bardziej charakterystyczne grzyby w smaku tym lepsze wyjdzie risotto. Przepis (a właściwie wideopis) zaczerpnęłam pośrednio (via Ugotuj.to) z Videojug (to chyba tacy zachodni Spryciarze).
Poza pieczarkami zastosowałam jeszcze jedno uproszczenie. Chodzi o alkohol. W oryginale każą dać wino madera oraz sherry, ja zastąpiłam je zwykłym białym winem. Aha, i jeszcze zamieniłam ryż krótkoziarnisty na ryż pełnoziarnisty.
Wyszło rewelacyjnie. Tymianek do tej pory unosi się w kuchni.