Moim małym (a może i dużym) odkryciem września są węgierskie słodycze o nazwie Turo Rudi. To co teraz napiszę nie zabrzmi może bardzo zachęcająco, ale zapewniam, że samkują rewelacyjnie. Turo Rudi to batonik z nadzieniem twarogowym (turo znaczy po węgiersku twaróg) w polewie czekoladowej. Polska nazwa tego produktu mogłaby być następująca – Twarożek Rudolfa.
Obecnie batoniki są znane jako Pottyos (czyli kropeczki, groszki), dzięki którym konsumenci lepiej kojarzą markę. Każde opakowanie jest pełne czerwonych kropeczek.
Turo Rudi jest produkowane na Węgrzech od początku lat 60-tych.
Danone coś takiego sprzedawał kilka dobrych lat temu jako Danio-batonik czy coś takiego – przepyszne
@pim Fajnie, że było coś takiego. Ja się chyba nie załapałam. Szkoda, że przestali robić.
Wysłałam zapytanie do Turo Rudi, czy będą wprowadzać batoniki do Polski i na razie niestety nie.
RUDI -po polsku paleczka, oznacza ksztalt batonika
Batoniki są naprawdę przepyszne.. jak jadę na węgry to przeważnie przywożę kilka pudelek dla na i znajomych którzy w pottyos też się zakochali:)
hej! jak lubicie Turo Rudi, polubicie również Qhipa – bardzo podobny batonik, dostępny na polskim rynku. Smacznego!
Gdy byłam w Mołdawii ze znajomymi w tamtym roku to te “batoniki twarogowe” były naszym przebojem 😀 One są wręcz uzależniające! Są w Mołdawii, Węgrzech… czemu nie ma u nas! :(((